wtorek, 22 stycznia 2013

Urodzinowo, czyli rok za nami ^^

Helloł!

Z "lekkim" przesunięciem w czasie bo szkoła żyć nie daje, ale nie o to chodzi. 
Dokładnie 15 stycznia mijał rok od wystartowania tego oto bloga z mymi tworami ^^

Szczerze mówiąc zakładając go wątpiłam, że pociągnie 2 miesiące, ale jak widać minęło znacznie więcej, a mi coraz bardziej się podoba torturowanie kolejnych maszyn i zamęczanie was rysunkami, więc szybko mnie się nie pozbędziecie >:)

A teraz takie małe podsumowanko:
Przez rok odwiedziliscie mnie aż 2,586 razy
Zostawiliście 79 komentarzy
A ja zamieściłam 18 postów

Krótko mówiąc szalejemy xD

W między czasie ja i blog mieliśmy lekkie zwieszenie i przez 5 miesięcy udawałam, że już nie lubię tępych tasaków znęcać się nad wami, ale wróciłam i chyba całkiem mocno bo z nową odsłoną bloga :)

Ok, wzniosła i podniosła część za nami, teraz już piszę po mojemu, czyli zapnijcie pasy
 i trzymajcie się foteli xD 
Rysunki!

Na początek taki mały speszjal urodzinowy:


Czyli ja i moje OC'ty :)
Pracowałam nad tym przez tydzień nie wiedzieć czemu O.o ale efekt końcowy nawet mi się podoba.
I jeszcze małe wyjaśnienie kto jest kto, od lewej:
- Alice, postać jeszcze świeża
- UFO
- Ja we własnej shizowej wersji xD
- Eve
- Illy, co ja miałam zamiast mózgu żeby takie imię wymyślić?!

Postacie na ogół mają imiona nie dłuższe niż cztero-literowe i w większości ostro je nimi pokrzywdziłam tak więc, cóż tu dużo mówić... xD

Rysunek, ponieważ okazjonalny, pozostawię bez większego komentarza, może i dobrze |D

*
Kolejna rzecz z okazji urodzin bloga, której nie mogłam się oprzeć, ale zacznijmy od początku.
Ze 3-4 lata temu jakoś się natchnęłam na stronę i kursem rysunku mangi, no więc cała ciekawa usiadłam i wyrysowałam coś. Rysowanie niestety, jak to 10-cio letniemu dzieciakowi, znudziło się po 3 próbach i rysunki poszły w las.
Na szczęście jakiś czas temu podczas porządków znalazłam je i tak mnie natchnęło, żeby narysować to jeszcze raz :)


I tak to wyszło xD Nie wiem czemu, ale jako 10-cio latka rysowałam lepiej niż rok temu xD 
A i nie wiem czy wspominałam kiedyś, ale pierwszy rysunek z tego bloga był "inspirowany" właśnie tym wcześniejszym, jednak widać, że pamięć już nie ta |D
Never mind.

*
Dobra już nie męczę i wrzucam resztę rysunków. Jakoś tak wyszło, że wszystkie ołówkowe, albo na kartce z zeszytu o.O


Najpierw miała być Illy, ale coś mi do niej to nie pasowało i po paru przeróbkach wyszła taka
panienka-sukienka wyszminkowana itp. itd.
Buty to chyba trochę za dużo powiedziane jak na te dwie plamy, poza tym sukienka od środka wygląda jakby była z tektury niełamliwej (cii! coś takiego na pewno istnieje! xD) zrobiona.
Włosy także świetne.
Ale o dziwo musze powiedzieć, że świetnie mi się cieniowało twardym ołówkiem.
Wiem, że i bez tego rysunki wyglądają jakby po miesięcznym poście były i całe blade są, ale co mi tam xD



Wytwory zeszytowe, czyli nie ma to jak religia i polski ;D
Krzywe ogółem i na szybko bez najmniejszej uwagi na anatomię, ale kto by słuchał o Abrahamie albo teatrze greckim... xD
Z profilu nawet zadowolona jestem bo od dłuższego czasu już się z nim użeram, a to drugie to tak z nudów, obraz dziewczyn z gimnazjum. No powiedzmy...
(Właśnie zauważyłam, że zapomniałam dorysować jej torebki na ramieniu xD Ania zawsze spoko.)


Diana, czyli moja ulubiona postać z serii GONE (szczegół, że jest dziewczyną psychopaty, który chce najpierw wybić połowę bohaterów książki, a następnie zostać dyktatorem xD Who care?)

Rysowana w domu podczas wizyty koleżanki, z tyłu jest jej wersja, jednak chyba zbytnio się boję, że pewnego dnia obudzę się w kilku częściach... 

Co do rysunku, to znowu nic szczególnego, chodziło po prostu o wyobrażenie postaci, 
czyli taki sam bazgroł jak i reszta.


A tutaj Alice.
Rysowane po 23, czyli nie dziwić się xD
Takie krótkie ćwiczonko.
Szczerze mówiąc chyba nie najgorzej mi wyszło, anatomia pewnie znowu skopana, ale nawet nieźle wygląda.


Następne cudo, rysowane tego samego dnia.
Takie koto-dziewczę z dziwnymi zapędami, ale nie wnikajmy xD
Ogółem wrzucam bo znalazłam i uznałam, że lepsze to niż zawartość brudnopisu.

*
I mimo roku ćwiczeń i tym podobnych czynności nadal nie potrafię narysować:
włosów, nóg, oczu ani cieni i jeszcze paru innych a anatomia to czarna magia, ale taki już mój los.
Może następnym razem będzie to wszystko lepiej wyglądać :)

 I to by było chyba na tyle. Resztę rysunków jak tylko skończę wrzucę na bloga.

Nie męczę i zmykam bo kaszel żyć nie daje.

_________________
PS. Jednak klawiatura tez się buntuje, mianowicie notorycznie nie reaguje na naciskanie spacji i alt -.- Za co ja się pytam?!
PS.2. Jeszcze tylko ten tydzień i FERIE! 
PS.3. Coś czuję, że nie chciałabym poznać moich postaci zapewne skończyłabym za kratami, tudzież jeszcze gorzej...

czwartek, 10 stycznia 2013

Trzymajcie mnie bo skaner skończy marnie...

Cześć!

(Piszę już to wszystko 2 raz, więc...)

Dzisiaj na szybko i w celu przekazania paru spraw, już z rysunkami :) Chociaż nie ma się co tak cieszyć bo jak wiadomo, maszyny są przeciwko mnie. Teraz przyszło mi się zmierzyć z nowym skanerem -.-
Ale o tym się przekonacie zaraz sami :) Także pozrzędzę później, a teraz paczajcie:


Pierwsze słowo które przychodzi mi na myśl po tym jak na to patrze jest się zdaje cenzurowane, wiec xD
Tak oto skaner pracuje, a muszę powiedzieć, że obrobiłam to w GIMPie tak, że naprawdę wygląda dosyć przyzwoicie, ale cóż, cytując "Drukarka jest dobra i nic więcej ci nie potrzeba", aha -.- Never mind. 
Nic tylko płacz i zgrzytanie zębów T-T

Skupmy się na postaci z obrazka, a mianowicie Alice, taka tam dziewoja, która lubi kolorowe włoski (na rysunku ma je niebieskozielone, z naciskiem na zielone -.-) i której wykręciłam łapkę, a skaner wżarł kawał tła. Krótko mówiąc po dodaniu jej żółtych oczysk może się już ubiegać o odszkodowanie, co zapewne zrobi xD 
Reszty już nie komentuję, bo jeszcze klawiatura się zwróci przeciwko mnie.



Rysunek namber tu. Szkic stary jak nie wiem co znaleziony w odmętach teczek i pokolorowany z miesiąc temu. Nic szczególnego, elf siedzący na krzywym grzybku przy dziwnym liściu znikąd. Czyli normalka xD
Na początku miał jeszcze skrzydełka, ale wymazałam bo bardziej wyglądały jak to coś z Winx czy czegoś równie mądrego, niż skrzydła. Ma się ten talent xD

Z rysunków to wszystko, ogółem wrzucam bo miałam potrzebę się światu wyżalić i Alice musiałam pokazać. I jeszcze tylko się pochwalę, że dzisiaj 14 urodzinki mam ^^

Dobra, kończę i nie męczę. Reszta w najbliższym czasie, bo przygotowuję coś extra >:D Bójcie się!


piątek, 4 stycznia 2013

Takie tam na szybko i w akcie buntu ;D

Helloł! xD

Jestem! Niestety sama, gdyż skaner się uparł razem z mamą bo żadne z nich nie robi nic w stronę naprawy. Ale skoro oni tak to znalazłam sobie nowe urządzenie, do męczenia - aparat. xD 
Tak, wiem to krzywdzi moje rysunki już do końca, ale jak widać również kartę pamięci, która nagle okazała się pełna -.- 
Czy ja naprawdę muszę się zawsze użerać z tymi "cudami techniki"?!

No ale na pocieszenie powiem, że udało się mi zrobić na szybko zdjęcie rysunku (portretu O.O) zrobionego na prośbę przyjaciółki. I oczywiście ponieważ Ania jest niezmiernie kreatywna i oryginalna, narysowała... Lunę. xD Tia... Ale miało być dynamiczne, a jak stwierdziłam po krótkich oględzinach, zdaje się, że obraca ona głowę. No ale never mind...

To wrzucam i ostrzegam, że wersja mocno naciągana pod Lunę


Dobra, oszczędzę wam słuchania mojej paplaniny na temat tego jak bardzo spaprałam to, więc po prostu się napatrzcie, chyba że nie dacie rady xD Jak kto woli ;D

A teraz czmycham, bo aktualnie zaczytuję się w serii GONE i jest po prostu mhrrocznie i ach, że och *.*
(ta moja elokwencja, who care... xD)

EDIT.

Dorzucam jeszcze komputerowy bonus, zrobiony podczas świąt.


Taka tam banieczka GIMP'owa zrobiona z tutorialu na deviantarcie. Chyba nawet niezła, tym bardziej że rysowana pseduo-myszką w laptopie o_O


Już mnie nie ma ;)