Helloł!
Z "lekkim" przesunięciem w czasie bo szkoła żyć nie daje, ale nie o to chodzi.
Dokładnie 15 stycznia mijał rok od wystartowania tego oto bloga z mymi tworami ^^
Szczerze mówiąc zakładając go wątpiłam, że pociągnie 2 miesiące, ale jak widać minęło znacznie więcej, a mi coraz bardziej się podoba torturowanie kolejnych maszyn i zamęczanie was rysunkami, więc szybko mnie się nie pozbędziecie >:)
A teraz takie małe podsumowanko:
Przez rok odwiedziliscie mnie aż 2,586 razy
Zostawiliście 79 komentarzy
A ja zamieściłam 18 postów
Krótko mówiąc szalejemy xD
W między czasie ja i blog mieliśmy lekkie zwieszenie i przez 5 miesięcy udawałam, że już nie lubię tępych tasaków znęcać się nad wami, ale wróciłam i chyba całkiem mocno bo z nową odsłoną bloga :)
Ok, wzniosła i podniosła część za nami, teraz już piszę po mojemu, czyli zapnijcie pasy
i trzymajcie się foteli xD
Rysunki!
Czyli ja i moje OC'ty :)
Pracowałam nad tym przez tydzień nie wiedzieć czemu O.o ale efekt końcowy nawet mi się podoba.
I jeszcze małe wyjaśnienie kto jest kto, od lewej:
- Alice, postać jeszcze świeża
- UFO
- Ja we własnej shizowej wersji xD
- Eve
- Illy, co ja miałam zamiast mózgu żeby takie imię wymyślić?!
Postacie na ogół mają imiona nie dłuższe niż cztero-literowe i w większości ostro je nimi pokrzywdziłam tak więc, cóż tu dużo mówić... xD
Rysunek, ponieważ okazjonalny, pozostawię bez większego komentarza, może i dobrze |D
*
Kolejna rzecz z okazji urodzin bloga, której nie mogłam się oprzeć, ale zacznijmy od początku.
Ze 3-4 lata temu jakoś się natchnęłam na stronę i kursem rysunku mangi, no więc cała ciekawa usiadłam i wyrysowałam coś. Rysowanie niestety, jak to 10-cio letniemu dzieciakowi, znudziło się po 3 próbach i rysunki poszły w las.
Na szczęście jakiś czas temu podczas porządków znalazłam je i tak mnie natchnęło, żeby narysować to jeszcze raz :)
Pracowałam nad tym przez tydzień nie wiedzieć czemu O.o ale efekt końcowy nawet mi się podoba.
I jeszcze małe wyjaśnienie kto jest kto, od lewej:
- Alice, postać jeszcze świeża
- UFO
- Ja we własnej shizowej wersji xD
- Eve
- Illy, co ja miałam zamiast mózgu żeby takie imię wymyślić?!
Postacie na ogół mają imiona nie dłuższe niż cztero-literowe i w większości ostro je nimi pokrzywdziłam tak więc, cóż tu dużo mówić... xD
Rysunek, ponieważ okazjonalny, pozostawię bez większego komentarza, może i dobrze |D
*
Kolejna rzecz z okazji urodzin bloga, której nie mogłam się oprzeć, ale zacznijmy od początku.
Ze 3-4 lata temu jakoś się natchnęłam na stronę i kursem rysunku mangi, no więc cała ciekawa usiadłam i wyrysowałam coś. Rysowanie niestety, jak to 10-cio letniemu dzieciakowi, znudziło się po 3 próbach i rysunki poszły w las.
Na szczęście jakiś czas temu podczas porządków znalazłam je i tak mnie natchnęło, żeby narysować to jeszcze raz :)
I tak to wyszło xD Nie wiem czemu, ale jako 10-cio latka rysowałam lepiej niż rok temu xD
A i nie wiem czy wspominałam kiedyś, ale pierwszy rysunek z tego bloga był "inspirowany" właśnie tym wcześniejszym, jednak widać, że pamięć już nie ta |D
Never mind.
*
Dobra już nie męczę i wrzucam resztę rysunków. Jakoś tak wyszło, że wszystkie ołówkowe, albo na kartce z zeszytu o.O
Najpierw miała być Illy, ale coś mi do niej to nie pasowało i po paru przeróbkach wyszła taka
panienka-sukienka wyszminkowana itp. itd.
Buty to chyba trochę za dużo powiedziane jak na te dwie plamy, poza tym sukienka od środka wygląda jakby była z tektury niełamliwej (cii! coś takiego na pewno istnieje! xD) zrobiona.
Włosy także świetne.
Ale o dziwo musze powiedzieć, że świetnie mi się cieniowało twardym ołówkiem.
Wiem, że i bez tego rysunki wyglądają jakby po miesięcznym poście były i całe blade są, ale co mi tam xD
Wytwory zeszytowe, czyli nie ma to jak religia i polski ;D
Krzywe ogółem i na szybko bez najmniejszej uwagi na anatomię, ale kto by słuchał o Abrahamie albo teatrze greckim... xD
Z profilu nawet zadowolona jestem bo od dłuższego czasu już się z nim użeram, a to drugie to tak z nudów, obraz dziewczyn z gimnazjum. No powiedzmy...
(Właśnie zauważyłam, że zapomniałam dorysować jej torebki na ramieniu xD Ania zawsze spoko.)
Diana, czyli moja ulubiona postać z serii GONE (szczegół, że jest dziewczyną psychopaty, który chce najpierw wybić połowę bohaterów książki, a następnie zostać dyktatorem xD Who care?)
Rysowana w domu podczas wizyty koleżanki, z tyłu jest jej wersja, jednak chyba zbytnio się boję, że pewnego dnia obudzę się w kilku częściach...
Co do rysunku, to znowu nic szczególnego, chodziło po prostu o wyobrażenie postaci,
czyli taki sam bazgroł jak i reszta.
A tutaj Alice.
Rysowane po 23, czyli nie dziwić się xD
Takie krótkie ćwiczonko.
Szczerze mówiąc chyba nie najgorzej mi wyszło, anatomia pewnie znowu skopana, ale nawet nieźle wygląda.
Następne cudo, rysowane tego samego dnia.
Takie koto-dziewczę z dziwnymi zapędami, ale nie wnikajmy xD
Ogółem wrzucam bo znalazłam i uznałam, że lepsze to niż zawartość brudnopisu.
*
I mimo roku ćwiczeń i tym podobnych czynności nadal nie potrafię narysować:
włosów, nóg, oczu ani cieni i jeszcze paru innych a anatomia to czarna magia, ale taki już mój los.
Może następnym razem będzie to wszystko lepiej wyglądać :)
I to by było chyba na tyle. Resztę rysunków jak tylko skończę wrzucę na bloga.
Nie męczę i zmykam bo kaszel żyć nie daje.
_________________
PS. Jednak klawiatura tez się buntuje, mianowicie notorycznie nie reaguje na naciskanie spacji i alt -.- Za co ja się pytam?!
PS.2. Jeszcze tylko ten tydzień i FERIE!
PS.3. Coś czuję, że nie chciałabym poznać moich postaci zapewne skończyłabym za kratami, tudzież jeszcze gorzej...