Witam wszem i wobec.
W tej chwili powinnam robić wszystko od odniesienia płatków do kuchni po odrobienie lekcji, ale piszę notkę. Chrzanić to.
Cóż życie mi mija i jedynym światłem w tunelu jest przerwa świąteczna, Bogu dzięki, że zmartwychwstał xD A teraz nie wnikając, czytajcie dalej...
Nie mam też kompletnie weny do robienia czegokolwiek produktywnego poza gapieniem się w kółko w 5 tych samych stron internetowych (nie żeby cokolwiek nowego tudzież interesującego tam było), ewentualnie w przypływie energii czytania książki. Ale oczywiście to nie przeszkadza ludziom w proszeniu mnie o rysunki (pozdrawiam pana od zajęć artystycznych i tabun dziewczyn, które na owej lekcji poprosiły mnie o narysowanie królika, kocham was wiedzcie |D). Czuję się jak drukarka ;___; (te porównania na zmęczony mózg).
I jeszcze jutro (sobota, za co?!) jadę na konkurs z przedstawieniem o bogach greckich. Moja grupa od niemieckiego ma niepowtarzalny talent aktorski, na czele ze mną, bo mało kto potrafi powiedzieć tylko fragmenty roli tak żeby tworzyły coś sensownego xD
Nic tylko iść się powiesić ;____;
Koniec paplania, rysunki.
Na początek Hiermi-ją-nina bazgrana na muzyce.
Wiedzcie, że długopis za złotówkę ma moc, nie to co długopis z parkera xD
Ale szata mi się podoba, jakkolwiek źle by była pocieniowana.
A tak btw. nie ma to jak podkolorować wszystko w gimpie :D
Tym razem praca z polskiego. Takie nic szczególnego, rysowane z nudów.
Kogo obchodzi jak Zbyszko dostał pas rycerski?! xD Czuję, że gdyby pani od polskiego usłyszała, że "najmądrzejsza" osoba w klasie tak uważa ktoś zszedł by z tego świata ...
Ale rysunek jest spoko, chyba popadam w samozachwyt... albo to przez czekoladę...
Stare jak świat, gdzieś z okresu jury, ponownie rysowanie na muzyce :D
Miała być na początku Eve, ale po dodaniu takich dosyć "oryginalnych" ciuszków, dziwnych włosów i obróbce w gimpie wyszedł jakiś random. Never mind.
Ale spodenki są niezłe :)
Tym razem, made in szkocownik.
Bohaterka mojego opowiadania, do którego nawet się nie zabrałam i chyba tego nie zrobię, ale miło jest sobie czasami posnuć takie durne historyjki.
Rysunek znowu mi się podoba (świat się kończy, podobają mi się własne rysunki... o_O)
Wycieniowane nowiutkimi ołówkami koh-i-norra w metalowym pudełeczku *.* cuda!
Tylko twarz trochę skopałam, jakaś nieforemna.
Osobistość ta sama co wyżej.
Długo by wyjaśniać, więc łopatycznie:
Dziewcze jest wspaniałe, grzeczne i dobre w szkole, niestety z przyczyn różnych, po szkole jest trochę gorsza.
Da-bum-tss!!!
Wszystko jest oczywiście sto razy bardziej pogmatwane itd., ale tak jest łatwiej ^^
Rysunek niestety słabo był wycieniowany, a takie podlegają selekcji naturalnej. Czyli jak sobie nie poradzi to skaner zeżre i nawet gimp nie pomoże.
Smuteczek ;__;
A teraz z serii słitaśne-małe-zwierzątka-a-najlepiej-pandy
Rysowane tak jakoś pod napływem weny, całkiem miła ta panda muszę powiedzieć :3
Zdjęcie 5 na 5 pikseli (czy czego tam), robione około 1 w nocy, wymiary można sobie paluchem policzyć, także jakość nie powinna dziwić :D
*
A teraz coś pseudo-didżitalowego, czyli rysowane paluchem na mądrofonie xD
I podejście pierwsze, czyli rudzielec z profilu.
Nijak mogę to ocenić bo znam się na tym jak na malowaniu, wiem tylko że nie da się czubkiem palca narysować źrenic. NIE DA. Po prostu.
Podejście bodajże czwarte, niestety Ania nie ogarnia dlaczego zapisane rysunki w tajemniczy sposób znikają i tak oto ostał się ten, czyli Katniss (powiedzmy xD).
Tu muszę dodać, że ust też się nie da narysować prosto.
Ogółem potraktujcie to jako bawienie się mądrofonem w czasie czekania na swoją kolej na konkursie. Czyli nic szczególnego, co podoba się tylko mi xD
I podejście piąte, czyli ostro okrojona wersja figurki, która w pewnym czasie strasznie mi się podobała. Dawno to w zasadzie było...
Bazgrolone na w-f (dziękować panu za jego dobroć i cierpliwość) przy pomocy narzędzia yyy... do symetrii??? Never mind.
Taki zapychacz notki.
*
I na koniec to co niby powinno być na początku, czyli realizm.
(oczywiście wszystko jest rysowane na prośbę, bo przecież Ania by w życiu tego sama nie tknęła...)
Dla przyjaciółki zaczarowanej siatkówką, Bartek Kurek.
Swoją drogą, nie ma to jak mistrzowsko zrobione zdjęcie xD
Niestety rysunek został potem wysłany na jakiś konkurs i tak oto muszą mi wystarczyć nocne zdjęcia.
Ale nie powiem, że z efektu nawet zadowolona jestem :3
Miała być "dziewczyna z aparatem" to jest.
Zdjęcie (w zasadzie rysunek) wyczajone na dA, a dokładnie TU
Błędów co nie miara, zaczynając od krzywego aparatu kończąc na palcach i włosach. Poza tym szkic robiony na szybko także cały rysunek jednocześnie położony, Ania potrafi ;)
Ale chyba nie aż tak źle jak na 4 portret :)
(co ze mną jest nie tak? nagle mi się moje bazgrolce podobają o_O)
Idę spać bo przecież nie ma to jak wstać w sobotę o 6, czyż nie? :D
Kolorowych rzeczy mało jak na razie jest na stanie (czyt: nic), więc wrzucę coś może w następnej notce.
Żegnam i biedronki pod poduchy!
(Biedronki to małe wcielenie szatana, te skrzydełka i kropki i skrzydełka... Strzeżmy się)
_____________________
PS. Z serii zjawisk niecodziennych:
Dziwne jest uczucie gdy wybierasz właśnie w supermarkecie płatki śniadaniowe, a w tle zamiast radiowych bzdetów zaczyna lecieć niemal vocaloidowa japońska piosenka o_O Grimalkin miał rację, świat się kończy.
PS.2. Wspominałam już Marceli, ale powiem jeszcze raz. Dziękować z serca głębokiego za szatę Luki, sprawdza się ;)
PS.3. Na polskim:
Nagle między mówieniem dzień dobry, a uspakajaniem nas:
Pani: A wiecie do czego służą okulary?
My: Eee... No, do patrzenia?
Pani: Nie, do widzenia.
I jak ja mam się zachowywać normalnie? :>
PS.4. Pisanie na niemieckim, że poznało się ostatnio Zbyszka w Tyńcu, wymiata xD
Awww, Apple, jak dobrze, że nowa notka! :3 Niach, niach, wszystko mi się podoba. Od Hermiony do Camera Girl. Nie no, serio, nie ogarniam jak można tak bosko cieniować. O.o Konstruktywnego komentarza zatem nie napiszę, bo jestem zbyt przejęta Twoim geniuszem. Really!
OdpowiedzUsuńŚwietne szkice, jestem urzeczona Twoją kreską. To sie chyba nazywa telnet wrodzony *-* Czego się taka nie tknie, wszystko wyjdzie :D
OdpowiedzUsuń* talent ;p
UsuńKREW MNIE ZALEWA!!!!
OdpowiedzUsuńOddaj talent dziewczyno, jadę do yy.. (szybki look na profil)Sycowa wydrzeć Ci go zębami i pazurami.
Kreska Ci się wyrobiła genialnie, o portretach nie wspomnę I TE DIGITALE! Nosz kurczę, jak się mają oczy nie cieszyć tymi cieniami, fałdami i cudem-miodem-wisienką?
Jeszcze raz wrócę do rysunków digitalowych: borze sosnowy, daj cierpliwość do GIMP'a też tak chcę ._. I właściwie na czym Ty to rysowałaś? Bo nie ogarnęłam za bardzo tej nazwy..
A co do wstawania na konkurs: HAHAHAHA! Ja wiedziałam, że niemiecki to zUo wcielone, toteż inteligentnie wybrałam w gimnazjum włoski ^^
Ściskam, czekam na kolejna porcję cudotworów i w ogóle rozpływam się w zachwycie pisząc ten komentarz, iks de.
Caro.
I właśnie (po zajrzeniu na Google Maps) stwierdziłam, że wybieram się do Ciebie, te dwie godzinki drogi to nie tak dużo :D
UsuńNo popatrz a ja we Wrocku na konkursie siedze :D A co do digitali to robione paluszkiem na smartfonie w jakiejs dziwnej aplikacji xD a gimpa dalej niezbyt ogarniam, glownie obrabianie rysonkow polega na klikania czego kolwiek byleby bylo ok :D
UsuńPS. Sory za ortografie ale pisze z telefonu ;)
Przybyłam, zobaczyłam, UMARŁAM. Jakie to ładne wszystko!
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci idzie cieniowanie, przy portretach mi mordka gdzieś na podłodze wylądowała. Bartek Kurek podobny bardzo, pewnie chciałby zobaczyć własne portrecisko. :D Panda też jest słodziutka, awww, nigdy mi zwierzaki nie wychodzą. Widać, że proporcje są coraz lepsze, twarze takie... wymiarowe. Jesteś małym cudem! <3 Tylu dobrych artystów na tym Polskim padole, taka duma.
(Askjhdkjfg nie słuchaj mojego bełkotu, właśnie skończyłam rozkminiać polski i połowę ćwiczeń wypełniłam Sherlockiem, a potem Harrym Potterem. Mózgu, wtf.)
MAM OCHOTĘ CIĘ PRZYTULIĆ ŻEBYŚ BYŁA PRZYTULONA.
I mała prośba - mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową? Bo ja nie umię pisać i wiecznie źle przepisuję. Pretty plz?
No już idę [zanim się wezmę skompromituję do sześcianu].
Hahah, z weryfikacją mam dokładnie to samo xD
UsuńCzasem to mam ochotę ten głupi komputer przez okno wyrzucić, haha.
Weryfikacja już usunięta ;)
OdpowiedzUsuńA poza tym dziękuję bardzo z głębi serca mego za tak miłe słowa :) Niezła ksywa, Mały cud xD
Jejciu, współczuję. Ja też jestem taaaka padnięta, teraz. Lepiej nie mówić.
OdpowiedzUsuńHermiona jest świetna :3 Szczególnie te fałdy na rękawie :D
Czwarty rysunek jest piękny ^u^ I ten płaszcz *u*
Panda jest słodziutka, ale 2 ostatnie rysunki wymiatają! Są taaaak realistyczne! :D
Vocaloidy w supermarkecie? yyy, wow! :3
Jej, to by było wspaniałe - iść do Lidla, ale tam leci z głośników piosenka Lena Kagamine, haha xD. Chociaż w Lidlu chyba w ogóle nie lecą piosenki, ale dobra.
OdpowiedzUsuńŚliczne rysunki. Nie są idealne, bo czasem coś jest krzywo, albo nieproporcjonalnie, albo coś innego. W zasadzie trudno mi to określić. No, nie są idealne. Ale to nie zmienia faktu, że są przepiękne. Zakochałam się w nich, naprawdę. Masz spory talent. Ćwicz dalej rysowanie, aż będzie idealnie. Nie mogę przestać się patrzyć na twoje rysunki :). Kawał dobrej roboty ^^.
Ale za**bisty Kurek narysujesz jeszcze jakiegoś siatkarza???
OdpowiedzUsuńHahahahahhaha :p
Pozdrowienia dla Ani leżącej chorej w łóżku...
Jakże podstępnie nakłaniasz mnie do swojego niecnego planu Natalio :D
UsuńA za pozdrowienia dziękuję i pamiętaj, że pudełko chusteczek z obrazkiem kościółka to wcale nie jest zły pomysł. Ja w każdym razie bardzo chętnie się na takie rzuciła w tej chwili xD
Hmmm... Też bym chciała jakiegoś fajnego na urodziny...20 , ale rodzice mi pewnie nie kupią T___T Będę musiała pozostać przy tradycyjnym rysunku ;D Zapraszam na mojego blooga :) Obserwuję
OdpowiedzUsuńŚlicznie rysujesz. Masz talent. I chociaż nie które z rysunków nie są idealne - są piękne!:) Kiedy w przyszłości będę szła na wystawę dzieł sztuki twoje rysunki na pewno się tam znajdą.:)
OdpowiedzUsuń