poniedziałek, 13 lutego 2012

Odpoczynek wskazany

Cześć!

Po 2 tygodniach "kochanej szkółki" już sie czuję wykończona. Jak tak można męczyc dzieci?! Nie mówiąc już o serii "niefortunnych zdarzeń" którą doświadczyłam właśnie w przez te 2 tygodnie. Historyczka już całkowicie mnie pokochała (i okazuje to na każdym kroku), a ja jak zwykle zawsze ledwo wyrabiam na zakrętach (niczym mój kot xD). Mam nadzieję wyjście da dwór po tym jak umyłeś i wysuszyłeś włosy, nie powoduje zbyt poważnej choroby, bo ból głowy jak dzisiaj zauważyłam - tak. Jutro szczepienia więc nie mogę być chora (i tak mnie nie ominą). Na razie to tyle z mojego marudzenia i bezsensownej paplaniny. Czas na rysunki!


Będe szczera, patrząc na ten rysunek, duma mnie rozpiera :D Wiem że niektóre fragmenty są do bani, ale ogółem jestem zadowolona. Chyba popadam w samozachwyt... Ale wróćmy do tej osóbki wyżej, jak to mi objaśniła pewna mądra osóbka jest to mój pierwszy OC't (chyba tak to sie pisze), a dokładniej Illy, nie mam pojęcia skąd to imię ale mi tam pasuje. Jest to dość dziwna osóbka (tak wiem piszę to słowo po raz 3, ale to moja sprawa) kocha sie ogółem w malowaniu i jest troszkę jakby zmienna, wtajemniczonym coś ona przypomni :D A i to jest jej odsłaona w wersji chibi i bez jej kucyków, ale szczegół xD
 Nie mam zielonego pojęcia skąd ta czarna krecha, ale mniejsza o to. Moja pierwsza praca samiusieńkim ołówkiem! Jest jak dla mnie ładna, troszkę mała wyszła (wkleiłam już większy rysunek), ale musicie jakoś sobie poradzić. Wiem że te falbanki od środka jakieś dziwaczne, ale co tam. Jak dla mnie fajne.

Na dziś to tyle bo nie wyrobię się. Reszta jutro.
Pa, pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz